Lato zbliża się wielkimi krokami i już niedługo będziemy mogli cieszyć się świeżymi, sezonowymi owocami w pełni. Natomiast jeśli zostały Wam jeszcze jakieś zapasy w zamrażalniku, warto je dobrze wykorzystać i zacząć robić miesjce na nowe mrożonki :)
U mnie dziś na śniadanie królowały jagody w postaci frużeliny na orzechowej jaglance - palce lizać! Jeśli komuś narobiłam smaka to już podaję cały przepis :)
Składniki na porcję dla jednej osoby:
kasza jaglana - 50g
jagody - u mnie dwie garści - w to miejsce możecie oczywiście dać swoje ulubione owoce, sprawdzą się też owoce świeże
mąka ziemniaczana - 1/4 łyżeczki (tutaj ilość zależy od tego ile dajecie owoców, ale lepiej dodawać po troszeczku, żeby frużelina nie zrobiła się za gęsta)
ksylitol - 2 łyżeczki
mleko 1,5% - ok 100ml
masło orzechowe - łyżeczka
miód - do polania na wierzch - u mnie łyżeczka
Kaszę jaglaną przepłukuję na sitku, żeby pozbyć się goryczki. Następnie w rondelku zagotowywuję ok. 150ml wody. Gdy woda wrze wrzucam kaszę i gotuję na małym ogniu (czas gotowania 15 minut) najczęściej kasza wsiąka wodę już po około 8 minutach więc wtedy wlewam do garnuszka mleko i gotuję kaszę na średniej mocy jesze pozostałe 7 minut. Oczywiście kaszę warto mieszać aby nie przywarła. Kaszę wyłączam i dodaję do niej łyżeczkę masła orzechowego, mieszam aż całkowicie się rozpuści. W między czasie na małą patelnię lub do drugiego rondelka dodaję jagody, duszę aż puszczą sok. Wtedy dodaję ksylitol, a następnie dodaję odrobinę mąki ziemniaczanej i energicznie mieszam. Gotową kaszę przekładam do miseczki, na wierzch układam jagody. Całość polewam łyżeczką miodu. Gotowe :)
Zapewniam, że posmakuje zarówno dorosłym jak i dzieciom!
Życzę smacznego :)
Twój komentarz