mgr Katarzyna Adamkowska

Opinie pacjentów

Do Pani Katarzyny trafiłam z polecenia koleżanki z pracy i nie zawiodłam się. Współpracujemy już 3 miesiące i widzę znaczne rezultaty, zarówno na wadze jak i w moim samopoczuciu. Energia wróciła, nawet zaczęłam wychodzić na kije mimo zmiennej pogody. Zdecydowanie polecam!

Irena

Poznaj inną historię

O tym jak Pani Natalia pożegnała insulinooporność

Pani Natalia została świeżo upieczoną mamą, a zaraz po tym otrzymała diagnozę - Hashimoto i insulinooproność. Od razu zgłosiła się do mnie po pomoc, bo zwyczajnie nie chciała po omacku szukać sposobu w jaki ma sobie pomóc. Teraz o zdrowie nie musiała zadbać tylko dla siebie, ale również dla Maleństwa. Dzięki szybkiej reakcji mamy teraz piękne wyniki badań, a redukcja nadmiernych kilogramów to zwieńczenie tego sukcesu! Przeczytajcie, co Pani Natalia pisze o naszej współpracy :)  

czytaj więcej

Dobrze dopasowana dieta to droga do sukcesu!

  • Agnieszka
  • 11,4 kg w pół roku
  • Kobieta

Pani Agnieszka zgłosiła się do mnie pół roku temu. Na początku nie była przekonana, że może jej się udać. Obawiała się, że potrafi oprzeć się słodyczom, a "bycie na diecie" nie jest dla niej. Teraz mogę śmiało przyznać, że Pani Agnieszka się myliła :) Nasze regularne spotkania i rozmowy sprawiły, że w diecie pojawiały się posiłki idealnie dopasowane do stylu pracy oraz możliwości czasowych Pani Agnieszki, a jak sama mówi, znalazły się tam nawet słodkości i już sam proces nie był wcale taki straszny :)

Bardzo cieszę się, że mogłam pomóc w tej przemianie i bardzo dziękuję za zaufanie :)

Poniżej przeczytacie co sama Pani Agnieszka pisze na temat naszej współpracy. 

Swoją przygodę z  odchudzaniem przy pomocy Pani Kasi zaczęłam przypadkowo. Usłyszałam o Pani Kasi od koleżanek w pracy, które bardzo pozytywnie wypowiadały się o całym procesie swojego odchudzania. Pomyślałam wtedy, że i ja spróbuję. Zadbam i zawalczę o siebie. Od zawsze miałam niską samoocenę i kompleksy, a dodatkowo od dłuższego czasu czułam się ciągle zmęczona i śpiąca. Nigdy nie należałam do bardzo szczupłych osób, ale z roku na rok kilogramów przybywało. W końcu pomyślałam DOŚĆ, trzeba zacząć działać a nie tylko mówić jak jest mi z tym źle.

Moja początkowa waga wynosiła 73,4 kg, obecnie ważę 62 kg i mam nadzieję że jeszcze uda mi się troszkę zrzucić, a potem chcę pracować nad utrzymaniem swojej masy ciała.

Początki i cały proces przemiany w odżywianiu nie był  łatwy, miałam ochotę na słodycze i myślałam, że nie da się tego przezwyciężyć. Muszę jednak przyznać, że posiłki zaplanowane przez Panią Kasię są bardzo sycące, przy tym bardzo dobre, a przygotowanie ich nie zajmuje aż tak dużo czasu jakby się mogło wydawać. Myślę, że przepisy, które poznałam zostaną w moim menu na zawsze, a niektóre  produkty to już odruchowo wędrują najpierw do mojego koszyka w sklepie, a następnie na mój talerz. Zwracam teraz uwagę na to co jem i czy to jest zdrowe dla mojego organizmu. Dodam jeszcze, że jestem łasuchem i lubię słodycze więc nie wiedziałam czy „bycie na diecie" jest dla mnie, bo przecież słodycze raczej są zakazane. Nic bardziej mylnego. W mojej diecie znalazły się posiłki na słodko, gofry, a nawet batony! Okazało się, że Pani Kasia potrafi tak świetnie dopasować dietę do danej osoby, godziny posiłków, liczbę potrzebnych kalorii i wszystkich wartości odżywczych, których organizm potrzebuje, że naprawdę wielki szacunek i podziękowania z mojej strony dla Pani Kasi. Nasza współpraca była bardzo przyjemna, a gdy miałam pytania lub czegoś nie wiedziałam to Pani Kasia była pod telefonem, zawsze odpisała i doradziła. Obecnie jestem silniejszą osobą i mam wyższą samoocenę, a co najważniejsze czuję się dużo lepiej, mam więcej energii i jestem zdecydowanie bardziej aktywna.

Pozdrawiam i walczę dalej. Dziękuję. 

POKAŻ